już nawet przywykłam do budzika,
i tej cholernej melodii,
nawet nie otwieram oczu,
mam pewność, że przed wyjściem przyjdziesz mnie pocałować,
znowu obudzę się sama,
ale jakie to ma znaczenie?
wrócisz, przecież zawsze wracasz,
a wtedy znowu będę z Tobą,
dokądkolwiek pójdziesz, cokolwiek zrobisz,
będę z Tobą,
i serio kocham kiedy przy mnie zasypiasz,
kiedy mogę Cię pocałować w obie powieki,
wtedy czuję się bezpieczna,
czuję, że moje serce odnalazło wreszcie dom,
potrzebuję czuć Twój zapach,
trzymać Cię za rękę
i jej strzec przed każdym,
to daje mi powód,
żeby pędzić na skrzydłach do domu,
do Ciebie.
tylko do Ciebie.
Madame Cogito
xoxo
Ładny wiersz, szczery i od serca...
OdpowiedzUsuńWszystko co pisze jest prosto z serduszka :)
Usuń